Witajcie znowu po dluższej przerwie:) Nie bedę się rozpisywać co przez ten czas robiłam bo zaraz same zobaczycie. Znowu muszę nadrobić zaległości na Waszych blogach bo po prostu szalejecie:)
Z okazji dnia nauczyciela zrobiłam 11 pudełeczek - boxów. Ale oczywiście pokarze wam je partiami po kilka. Tak wyglądają przygotowane i zapakowane. Na zdjęciach jest ich 9 ponieważ dwa poszły wcześniej:)
Pierwsze moje pudełko było dla księdza.
Jeszcze Wam nie mówiłam ale mój kochany mężuś zakupił mi maszynkę wyninająco- wytłaczającą i włąsnie dzięki niej możecie podziwiać motylki i wytłoczone kropeczki na brązowych karteczkach:)
Bardzo fajna ta maszynka jeszcze nie umiem dobrze jej obslugiwać ale z czasem się naucze:) Nowe foldery i wykrojniki sobie już zamówiłam ostatnio więc dziś powinny do mnie dotrzeć:)
Do usłyszenia, buziaki:*:*
Boxy piękne:)) Nauczyciele na pewno zadowoleni:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie piekne prazenciki .
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie :-)
OdpowiedzUsuńAsiu to ja juz teraz wiem czemu Cie tak długo nie było !!! Ale sie napracowałaś. Ale było warto bo efekt niesamowity. Sa cudne, jak wszystkie mają w środku róże w koszyczku to ja jestem w szoku . Mnóstow pracy Cię to musiało kosztować . Ale prezent był na pewno nietuzinkowy i mysle , że sie bardzo spodobał.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy jestes zadowolona z tej maszynki ?? Ja się własnie przymierzam do kupna. T
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że już wrócisz do nas.
Napracowałaś się solidnie. Będzie piękna pamiątka. Maszynki zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńPodrawiam cieplutko:)
Fajniutkie zgrabniutkie :-) kochanego mężusia masz :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe pudełka, napracowałaś się przy tej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńPiękne boxiki! I to każdy inny. Ten dla Księdza jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę maszynki, bo wyprawia cuda z papierem.
Pozdrawiam serdecznie
ale masową produkcję uskuteczniłaś!
OdpowiedzUsuńczyli przechodzisz z manufaktury na robotyzację :-)
Ale super.......:)
OdpowiedzUsuń