poniedziałek, 21 lipca 2014

Dawno mnie nie było..

Witajcie, dawno mnie tu nie było. Do Was też nie zaglądałam, ale to dlatego, że od piątku jestem stałą bywalczynią lasu:) Tzn. grzybiarą:):) haha Chcę się z Wami podzielić moimi łupami. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że idąc taką oto leśną drogą
zbiera się takie cuda


 Idąc drogą patrzyłam w dół i zauważyłam drzewo a pod nim "coś", myślałam, że to huba ale korciło mnie żeby sprawdzić. Myślę sobie a zejdę najwyżej stracę. Patrze a tam takie 4 grzybki:
Czwartego nie widać bo rósł tam z tyłu. Ale co się okazało w domu był to mój grzyb życia:):)

Ważył 904 gramy:):) Prawie kilo:P 
Po drodze spotkałam wiele żyjątek, sarny przebiegły drogę, żabki skakały, ale ta ptaszyna była najśliczniejsza 
Biedaczysko małe jeszcze latać dobrze nie umiał tylko podskakiwał:)
A w domku moje i tatusia (bo na grzyby to tylko z tatą) grzybki nie mieściły się w kuchni:



Nie mówiąc o tym, że część się już suszy
Niestety nie posiadam suszarki do grzybów ale w piekarniku też się da:) 
Dzisiaj z tatą odpoczywamy bo nogi to nam już do tyłka:) wchodzą. No ale nie ma się co dziwić jak po 8 godzin człowiek łazi po lesie:) No ale warto!! Przynajmniej człowiek się zrelaksuje, przynajmniej dla mnie i taty jest to odprężające, nie wiem jak dla Was.

Dziękuję kochane za odwiedziny i przemiłe komentarze:) Dziś zajmuję się przyczepką bo trzeba ją ogarnąć ale wieczorkiem obiecuje, że Was odwiedzę i pooglądam co nowego stworzyłyście. 
Pozdrawiam Was gorąco i śle buziaki:**:**

14 komentarzy:

  1. Trafiłaś z tym tematem idealnie.Ja jestem stara grzybiara,iuwielbiam szwędać się po lesie ,szukać grzybów i innych cudów natury.Powiem Ci ,że zbiór imponujący,też bym tak chciała,a okaz prawdziwka wart moich szczerych gratulacji..Niestety u mnie taka susza,że nie ma szans na żadnego,nawet zdechłego podgrzybka ,a musisz wiedzieć ,że sprawadzam to bardzo często jeżdżąc rowerem po lesie i to prawie codziennie.
    Pozdrówka Joasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ogrom grzybów, aż Ci zazdroszczę bo ja się jeszcze w tym roku nie wybrałam,na grzyby , piękny zbiór.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu ja stanowczo protestuję !!! ja też chcę tam gdzie jest tyle grzybów , co ja mówię prawdziwków. No robi wrażenie , w życiu nie widziałm tylu grzybów na raz !! I gratuluję tego kilogramowego okazu!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:) Sama jestem z niego dumna, że sobie tam rósł i czekał aż go znajdę:)

      Usuń
  4. No z tata zawsze najlepiej ! ;-) piekny zbiór

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiu zbiór niesamowity :) Pozdrawiam cieplutko Ewelina:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow ale grzybków uzbierałaś,ciekawe co też z nich powstanie pysznego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Ale grzybków nazbierałaś:) Sama bym poszła na grzyby, ale u mnie w domu niestety ich ie lubią, a w szczególności ich zapachu i mam zakaz wnoszenia ich do domu... Ale u innych bardzo lubię podziwiać :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, zapach nie jest przyjemny acz kolwiek ja go lubię, może dlatego, że się już do niego przyzwyczaiłam:)

      Usuń
  8. Asiu wszystko suszyłaś czy upichciłaś jakiś sosik:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość suszyłam (część po zmieleniu będzie do zupy, sosu itd), ale też wyszło wiele słoiczków z marynowanymi grzybkami. No i oczywiście rydze smażone na patelni zostały zjedzone:)

      Usuń
  9. mnnnn grzyby , KOcham grzyby ! Te z lasu , ich zapach smak mnie zachwyca , cudo !

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj poszalałaś z tymi grzybami:) Spacerek po lesie dobrze robi dla duszy.

    OdpowiedzUsuń

linkwithing

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...